Co zrobić, gdy pies boi się petard
Boże Narodzenie i Sylwester to dla nas radosny czas świętowania i hucznych zabaw. W tym samym czasie dla naszych psów to chwile prawdziwej gehenny. Huk odpalanych fajerwerków wśród większości psiaków powoduje paniczny lęk i wywołuje stres, który może zagrażać ich zdrowiu. Podpowiadamy, jak przygotować psa do Sylwestra i co można zrobić, gdy boi się petard.
Psi słuch jest przynajmniej dziesięć razy czulszy od ludzkiego. Ucho, niczym radar, rejestruje drobne dźwięki, takie jak szmer, szelest czy kroki, z odległości nawet 80 m! Natura wyposażyła psy w tak czujny zmysł, by były w stanie polować i same nie stały się ofiarą innych drapieżników. Ale to, co zapewniało przetrwanie w czasach, gdy żyły dziko, dzisiaj, kiedy stały się gatunkiem całkowicie udomowionym, bywa dla nich prawdziwym przekleństwem. Nowy Rok, odpust w pobliskiej parafii, nawet burza często wywołują u psów silną reakcję lękową.
Jakie psy są szczególnie wrażliwe na huk?
Huku wystrzałów, odgłosu fajerwerków, burzy czy też innych głośnych dźwięków (uderzanie w metalowe przedmioty, odkurzacz) boją się przede wszystkim kundelki. Dlaczego? Wśród psów rasowych, zwłaszcza ras użytkowych, brak odporności na huk jest traktowany jako wada. Z tej przyczyny rodowodowe suczki i psy, u których stwierdzi się taką wrażliwość, nie są dopuszczone do reprodukcji. W przypadku psów spoza certyfikowanych hodowli nikt tym nie steruje. Stąd powszechność tej cechy.
Co czuje pies, gdy słyszy strzały?
Jeśli boi się huku, po prostu cierpi. Głośno dyszy, jest niespokojny, szuka schronienia w miejscu jak najbardziej oddalonym od źródła hałasu (przypadki wciskania się do wanny lub szafy nie są wcale rzadkością). Na zewnątrz, spłoszony strzałami pies, prawdopodobnie podejmie próbę ucieczki. Musimy pamiętać, że dla naszego pupila odgłos wybuchających rac jest niemal jak koniec świata, a jego instynkt nakazuje mu walczyć o przeżycie.
Jak pomóc psu przetrwać Nowy Rok bez stresu?
Niektórzy weterynarze zalecają w tym czasie podawanie psu łagodnych środków psychotropowych, które wyciszają i przytępiają jego reakcje. Aby zadziałały, pies musi zacząć je przyjmować na trzy dni, a czasami nawet na tydzień przed „godziną 0”. Rodzaj środka i dawkę dobiera wyłącznie lekarz weterynarii.
Jeśli jest już za późno na farmakologiczne rozwiązania, możemy pomóc naszemu czworonożnemu przyjacielowi przetrwać trudny dla niego czas, podejmując inne środki. Jakie?
Odizoluj psa od źródła stresującego huku
Przede wszystkim zapewnijmy mu bezpieczną kryjówkę, w której odgłos wystrzałów będzie dla niego jak najmniej słyszalny. Jeśli trzymamy psa na zewnątrz, powinnyśmy zabrać go do domu. Nie zostawiamy psa w kojcu ani na wybiegu. Oszołomione hałasem zwierzę, szukając ratunku, może próbować uciekać na oślep i poranić się przy próbie sforsowania przeszkody. W taki dzień jak Sylwester strzelają prawie wszyscy – kolejne strzały sprawią, że będzie coraz bardziej oddalał się od domu, skołowany i otumaniony prawdopodobnie nie będzie w stanie znaleźć drogi powrotnej.
Wejdź z psem do łazienki, pogłośnij radio i zachowuj się jak zwykle
Jeśli w domu lub mieszkaniu nadal jest za głośno, spróbuj wejść z pupilem do łazienki, najlepiej takiej bez okien. Możesz też delikatnie pogłośnić radio lub telewizor. Pamiętaj, że psy doskonale wyczuwają nastroje swoich właścicieli, dlatego staraj się zachowywać normalnie. Spokojny pan, zachowujący się jak zwykle, będzie sygnałem dla psiaka, że nie ma powodów do ucieczki. Staraj się nie wykonywać gwałtownych ruchów i mówić naturalnym głosem.
Gdy nie możesz towarzyszyć swojemu psu w trudnych chwilach…
Gdy masz w planach świętowanie Sylwestra, być może połączonego z dłuższym wyjazdem, a wiesz, że Twój pies ciężko znosi ten czas, możesz oddać go do hoteliku dla psów. Znajdź taki, w którym boksy znajdują się w pomieszczeniu.
Nasz Hotel Eszi już na 3 dni przed Sylwestrem znajduje się w stanie prawdziwego oblężenia. Ludzie oddają nam pieski pod opiekę w tym trudnym dla nich czasie, bo wiedzą, że u nas przetrwają go praktycznie bez stresu. Mieszkamy na końcu niewielkiej wsi. Wszystkie boksy w Hotelu Eszi są rozlokowane wewnątrz budynku. Ponadto ani my, ani nasi najbliżsi sąsiedzi nigdy nie witamy Nowego Roku, strzelając. Tego dnia, zawsze w okolicach północy zaglądam do psiaków, by sprawdzić, jak się czują. Większość sobie śpi – odgłos strzałów jest słyszalny, ale na tyle oddalony, że nie budzi psów i nie wywołuje u nich lęku.
A co z psami, które strzałów się nie boją?
Niestety nawet psy, które nie są wrażliwe na huk wystrzałów, nie są całkowicie bezpieczne w okresie świąteczno-noworocznym. Czyhają na nie inne, bardzo poważne, zagrożenia. Przede wszystkim ryzyko podjęcia przez psa aportu za rzuconą racą. Jeśli pies pochwyci taką petardę… nie trzeba opisywać, z czym to się wiąże. Nawiasem dodam tylko – ze swojej policyjnej praktyki – że przypadki, w których petarda trafia do psiego pyska zdarzają się i są powodowane bezmyślnością lub (niestety) bestialstwem ludzi.
W Sylwestra między 22 a 3 nad ranem nie wychodź z psem na spacer!
I to już bez względu na to, czy Twój pies boi się wystrzałów, czy nie. Jeśli zamierzasz witać Nowy Rok na powietrzu, absolutnie nie zabieraj psa ze sobą i zapewnij mu bezpieczne, ciche schronienie, w którym przeczeka bez stresu te trudne momenty.
Bądź odpowiedzialny!
Okres świąteczny, a zwłaszcza Sylwester to jeden z najbardziej niebezpiecznych dni w roku zarówno dla psów, jak i ludzi. Brawura (lub głupota, jak kto woli) i nieumiejętne obchodzenie się z fajerwerkami sprawiają, że nie jedno oko, palec czy ręka zostały już stracone. Czasami po prostu lepiej nie używać materiałów pirotechnicznych samodzielnie i zostawić to zawodowcom. Taki profesjonalny pokaz jest bezpieczniejszy i na pewno bardziej efektowny. Zadbaj w szczególności w ten dzień o bezpieczeństwo swoje i swojego psa.
Życzymy Radosnych Świąt i spokojnego Sylwestra!
Pozdrawiamy
Hotel dla Psów Eszi
Grafika: Freepik